Nie byłoby problemu, gdyby nowy most został wybudowany w miejscu obecnego. Jednak projekt nowej przeprawy zakłada jej powstanie tuż obok starej, a to wiąże się z wyburzeniem domów. Zdaniem mieszkańców, ma zniknąć 20 budynków, w tym mieszkalne oraz sklep. Odwołali się nawet do sądu administracyjnego od decyzji wójta, który podpisał raport środowiskowy. Ponadto mieszkańcy obawiają się budowy nowej trasy zakopianki, która według planów ma przebiegać blisko pensjonatów. Martwią się, że zostaną odcięci od świata przez ekrany akustyczne i brak wjazdów.

Wójt Białego Dunajca twierdzi, że wyburzonych ma być tylko kilka budynków, głównie zabudowania gospodarcze. Podkreśla też, że nie ma wpływu na wybór miejsca na budowę nowego mostu, ponieważ to inwestor o tym zadecydował. Jak zapewnia, mieszkańcy nie zostaną odcięci od świata, ani nikt nie zostanie wyrzucony ze swojej ziemi. Jeśli wojewoda wyda pozwolenie na rozpoczęcie inwestycji, do właścicieli działek przyjdzie rzeczoznawca, a mieszkańcy otrzymają odszkodowania.

Geodeci z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dokonali już niezbędnych pomiarów. Obecnie przewiduje się wywłaszczenie dwóch domów oraz ośmiu niewielkich budynków gospodarczych. Nowa trasa ma być bezpieczniejsza, z lepiej wyprofilowanym zakrętem i wjazdami na zakopiankę.